Toshiro Kapitan
Liczba postów : 27 Age : 29 Wygląd : Avatar... Przyjaciele : - Puści : Troche tego jest Podoba mi się: : Chyba nikt Partner/ka : brak Fobie : Raczej brak Registration date : 30/05/2008
Karta Shinigami Życie : (100/100) Funkcja: Dywizjon: 10
| Temat: Fan Fick 3: Pojedynek, 4 Espada, Czarna Śmierć. Sob Maj 31, 2008 1:42 pm | |
| - Ale upał! – krzyknął Ichigo
- Mówisz to już 7 raz! – wydarł się na niego Renji
- Coś Ci się nie podoba?!
- Tak! Ty!
Ichigo i Renji zaczęli „walkę na spojrzenia”. Po pewnym czasie, Renji musiał przyznać się do porażki w tej „walce”.
- Ale to nie znaczy, że zawsze będziesz górą! – krzyknął Renji
- Może i masz rację. Muszę już spadać – powiedział Ichigo, po czym wstał i wyszedł zostawiając zdziwionego Renjiego samego w dawnej siedzibie 6 oddziału.
- Ichigo… – powiedział do siebie Renji
***
- Kim jesteś?!
- Overstark Neal. 4 Espada.
- 4… Espada…
- Tak. Nie chcę Cię denerwować czy coś, ale chyba teraz zginiesz.
- Na pewno?
- Tak.
- Tańcz, Sode no Shirayuki! Jestem Kuchiki Rukia.
- Miło poznać – powiedział Neal, po czym wyciągnął swojego Zanpaktou.
***
- Iffoune!
- Kapitan Urahara! Co kapitana sprowadza do budynku 1 oddziału?
- Chciałem się z Tobą zobaczyć.
- Ze mną? – zapytał z niedowierzeniem Shiba.
- Tak. Jesteś członkiem jednego z 4 Rodów Szlacheckich, prawda?
- Tak. Przed wstąpieniem do Gotei zostałem przyjęty.
- Jak wiesz, klan ten chylił się ku upadkowi. Ale mając członka, który jest porucznikiem 1 oddziały klan ten może znów wznieść się ku chwale i potędze.
- Mnie nie interesuje za bardzo chwała i potęga.
- Czy aby na pewno?
- Tak. – odpowiedział z ostatecznością w głosie Iffoune.
- A więc jesteś człowiekiem, którego szukałem.
- Co kapitan ma na myśli?
- Potem Ci to powiem. A teraz chodź za mną.
Urahara zaczął kierować się w stronę niedawno wybudowanego placu treningowego. Po niedługim czasie(plac ten znajdował się obok budynku 1 oddziału) doszli wyznaczone miejscie.
- No to jesteśmy – powiedział Urahara przeciągając się.
- Po co tutaj przyszliśmy?
- Chcę po prostu zobaczyć czy jesteś dość dobry w walce. A przede wszystkim chcę zobaczyć Twój Zanpaktou.
- Mój Zanpaktou to niż nadzwyczajnego – powiedział Shiba, po czym wyciągnął go. Wyglądem przypominał zwykłą katanę. Tsuba mieniła się kolorami tęczy – Tylko jest jedna ważna rzecz dotycząca tego Zanpaktou.
- Jaka? – zapytał się Urahara, nadal przyglądając się mieczowi.
- Znam imię miecza, ale nie mogę uaktywnić formy Shi-Kai.
- Wiesz dlaczego? – znów się zapytał odrywając na chwilę wzrok od miecza.
- Nie wiem, ale Zankfor, czyli mój Zanpaktou, powiedział mi, że formę Shi-Kai przypierze wtedy, kiedy uzna, że jest odpowiedni moment.
- Hmm… - zamyślił się Urahara – No więc zaczynajmy naszą walkę.
Urahara odskoczył trochę, po czym aktywował swojego Zabójcę Dusz słowami: „Przebudź się, Benihime!”
- Zaczynaj więc – powiedział Urahara.
- Dobrze – odpowiedział Iffoune, po czym schował swój Zanpaktou.
- Co ty…?
- Zaklęcie destrukcyjne numer dziewięćdziesiąt dziewięć - Czarna Śmierć!
Postanowiłem od dzisiaj dodawać tytuły Fan Fickom. Ten jest trochę krótki, ponieważ niemam dzisiaj weny. Mam nadzieję, że się spodoba.
| |
|